DZISIAJ KOLEJNY ARTYKUŁ -Jean-Marc Dupuis
Naturalne sposoby na nieprzyjemny zapach z ust
Szanowny czytelniku czy
wiesz, że produkty odświeżające oddech sprzedawane w supermarketach
jedynie maskują brzydki oddech, ale nie walczą z jego przyczyną?
Tymczasem, aby raz na zawsze pozbyć się nieprzyjemnego zapachu z ust, trzeba wyleczyć jego przyczynę.
Nieprzyjemny
zapach z ust zasadniczo nie jest problemem miejscowym dotyczącym jamy
ustnej. Wynika on z nieprawidłowego trawienia w żołądku i fermentacji
pokarmów w jelitach. Infekcje grzybicze (candida albicans),
gromadzenie się metali ciężkich, niestrawność, zaburzenia funkcjonowania
nerek lub wątroby, a nawet płuc mogą być możliwą przyczyną takich
problemów.
Związki
siarki gromadzą się wewnątrz w Twojego organizmu i Twoje ciało pozbywa
się ich, „ewakuując” je poprzez płuca, a więc przez oddech.
Na
szczęście problem ten często można wyleczyć przy pomocy produktów
naturalnych pozbawionych jakichkolwiek niebezpiecznych skutków ubocznych
dla organizmu.
Zdrowy przewód pokarmowy
Najważniejsza
zasada na drodze do zdrowego oddechu to oczyszczenie swojego układu
pokarmowego. W tym celu spożywaj więcej błonnika (pisałem o nim niedawno
w „Poczcie Zdrowia” i na pewno jeszcze nieraz do niego wrócę);
pamiętaj, że istnieje błonnik rozpuszczalny, taki jak psyllium (babka płesznik) – jedna łyżka stołowa rozpuszczona w wodzie, rano i wieczorem wystarczy, aby oczyścić Twoją okrężnicę.
Poza
tym, pij regularnie wodę. Uwaga, nie każę Ci „opijać się” wodą, tak jak
to zalecają autorytety medyczne, które najwyraźniej chcą nas zmienić w
rośliny tropikalne.
Nadmiar
wody jest bowiem szkodliwy dla zdrowia, gdyż wypłukuje ona z organizmu
cenne minerały. Natomiast picie szklanki wody na 10 minut przed
śniadaniem jest doskonałym sposobem na pobudzenie perystaltyki przewodu
pokarmowego i pracy nerek. Przez resztę dnia szklanka wody do każdego
posiłku i filiżanka zielonej herbaty dwa razy dziennie wystarczą w
zupełności, pod warunkiem oczywiście, że nie wykonujesz intensywnych
ćwiczeń fizycznych lub nie mieszkasz w gorącym klimacie.
Przestrzegaj
tych dwóch reguł, wybierając pokarmy, które zawierają błonnik… i wodę:
sztandarowym przykładem jest zielona sałata, ale do wyboru masz także
owoce, surowe warzywa, kiełki i fasolę.
Dobra flora jelitowa
Twój
przewód pokarmowy, aby dobrze funkcjonować, potrzebuje dobrej jakości
flory jelitowej. Hoduj więc pożyteczne bakterie, zjadając regularnie
„probiotyki” – bakterie, które nazywają się tak, ponieważ są
„prozdrowotne”.
Zażywaj regularnie suplement lactobacillus acidophilus,
dostępny w sklepach ze zdrową żywnością, lub spożywaj produkty, które
go zawierają, np. kefir. Te dobre bakterie ułatwią Ci trawienie i
wyeliminują bakterie produkujące cuchnące gazy.
Czynniki pogarszające sytuację
Czosnek i cebula, które zawierają dużo związków siarki, wywołują nieprzyjemny oddech.
Wiele
osób, które źle tolerują laktozę (cukier mleczny), również może mieć
przykry zapach z ust wtedy, kiedy spożywa produkty mleczne.
Sprawy
nie polepsza także niewłaściwa higiena jamy ustnej: gromadzenie się
płytki nazębnej, próchnica, choroby dziąseł i resztki jedzenia na zębach
pogarszają oddech.
Możesz więc poprawić sytuację, dbając o dziąsła i zęby.
Być
może jak wprowadzisz te zasady, to wyleczysz problem u źródła. Jednak
jeśli to nie wystarczy przydadzą Ci się moje informacje.
Twoja mama miała rację!
Przypomnij
sobie czasy, kiedy mama wkładała słuszną dawkę pietruszki do dań
zawierających dużo czosnku (np. do sałatki pieczarkowej itd.).
Pietruszka zawiera wyjątkowo dużą ilość chlorofilu, czyli barwnika, nadającego jej kolor.
Sztuczka bazuje polega na tym, że chlorofil jest dla organizmu potężnym dezodorantem.
W
1950 roku dr Howard Westcott, stażysta szpitalny, opublikował wnioski z
badania, które przeprowadził na chorych na niedokrwistość. W jego
trakcie stwierdził, że odór moczu tych, którzy jedli chlorofil, był
znacznie słabszy. Wysnuł więc przypuszczenie, że chlorofil łagodzi
brzydki zapach z ust i inne zapachy wydzielane przez organizm, co
potwierdził potem testem na swoich oddanych studentach medycyny.
Ostatecznie
stwierdził, że płukanie jamy ustnej chlorofilem zmniejsza znacząco
brzydki zapach wydzielany przez osoby pijące dużo soku z cebuli
(praktyka szczęśliwie mało spopularyzowana…). Więcej nie było trzeba,
aby wywołać światowe poruszenie na rzecz gum do żucia i past do zębów
zawierających chlorofil.
Podwójny efekt chlorofilu
Źródło mocy chlorofilu w zwalczaniu przykrych zapachów wydzielanych przez organizm jest podwójne.
Po
pierwsze, usuwa zapachy w jamie ustnej i w gardle. Poza tym, chlorofil
jest silnie alkaliczny… co oznacza, że ma on zbawienny wpływ na układ
pokarmowy, regulując produkcję bakterii i dezynfekując ciało.
Chlorofil
krążący wraz z krwią po całym ciele, z uwagi na swoje detoksyfikujące
działanie, oczyszcza cały organizm i odświeża oddech.
Ale uwaga: wiele osób myli miętę z chlorofilem.
Mięta,
jak również przygotowane z niej płyny do płukania jamy ustnej, nie
robią nic w celu zwalczenia przykrego oddechu. Zadowala ich maskowanie
brzydkiego zapachu. Natomiast jego wewnętrzne przyczyny nie są
likwidowane.
Ponadto,
według badań przeprowadzonych w Uniwersytecie Sao Paulo, w Brazylii,
codzienne używanie płynu do płukania ust wpływa na:
- zagrożenie rakiem jamy ustnej,
- erozję szkliwa,
- wzrost wrażliwości dziąseł.
Jednak
bardziej niepokojącym aspektem płynów do płukania jamy ustnej jest
fakt, że mogą one jeszcze pogorszyć Twoje problemy z nieprzyjemnym
zapachem z ust. Dzieje się tak, ponieważ zawierają alkohol, który masowo
zabija bakterie obecne w Twojej jamie ustnej.
Co
prawda, chwilowo poprawia to świeżość oddechu, ale rezultat długofalowy
jest taki, że „wyjałowiona” jama ustna szybko jest zasiedlana złymi
bakteriami. Stosowanie płynów do płukania jamy ustnej jest niczym więcej
jak tyko nakręcaniem błędnego koła.
Chlorofil
nie powoduje natomiast takiego efektu i ma dodatkowo pozytywny wpływ na
zdrowie, ponieważ posiada właściwości antyrakotwórcze, antyoksydacyjne i
przeciwzapalne.
Zielone
warzywa i algi zawierają również dużo podstawowych składników
odżywczych: witaminy A, C, E i K, kwas foliowy (B9), żelazo, wapń i
magnez.
Chlorofil
posiada też potężne właściwości chelatujące, to znaczy, że potrafi
łączyć się z metalami ciężkimi takimi jak np. rtęć i „ewakuuje” je z
Twojego ciała.
Nie
zaskoczy Cię pewnie to, że dużo chlorofilu znajdziesz w zielonych
warzywach i algach. Jednym z najbogatszych znanych źródeł chlorofilu
jest maté (herbata z Ameryki Południowej).
I na koniec...
Kolejnym
sposobem na złagodzenie brzydkiego zapachu jest żucie ziaren kopru.
Jest to skądinąd sposób zbliżony do starożytnej hinduskiej tradycji
jedzenia pod koniec posiłku ziaren anyżu, którego smak zbliżony jest do
smaku kopru.
Możesz
też zdecydować się na zażywanie suplementów diety na bazie chlorofilu:
standardowa dawka to 1 łyżeczka proszku lub tabletka 100 mg dziennie, po
posiłku.
Jeśli
wybierzesz suplement zawierający chlorofil w formie płynnej, taki jak
wyciąg z lucerny, zażywaj go do 1 łyżki stołowej lub 500 do 1000 mg
dziennie. Płyn musi być rozrobiony w soku lub w wodzie.
Ja
jednak jestem koniec końców zwolennikiem maminego sposobu: pietruszki.
Gdy bowiem jesz liście pietruszki wraz z posiłkiem, to towarzyszą one
spożytemu pokarmowi przez całe trawienie i w ten sposób działają
odświeżająco tam, gdzie jest to potrzebne i wtedy, kiedy jest to
potrzebne.
Na zdrowie,
Jean-Marc Dupuis
Punkt widzenia dr. Gérarda Mégreta*
Czy zauważyłeś, że język medyczny kocha pompatyczną terminologię, często bardzo zawiłą?
„Brzydki zapach z ust” nie jest wyjątkiem, ponieważ w naszym żargonie używa się nazwy halitosis. Zaznaczmy, że nie jest on chorobą samą w sobie, ale objawem choroby (tak jak gorączka w przebiegu grypy, na przykład).
A
propos nieświeżego oddechu, można tu przytoczyć pewną prawdę odnoszącą
się do wielu schorzeń: lepiej zapobiegać niż leczyć. Jego liczne
przyczyny (ustne, otolaryngologiczne, oskrzelowo-płucne i trawienne)
zostały Ci przypomniane powyżej. Należy do nich dorzucić ważny element:
pH („kwasowość”) śliny. Również liczne najnowsze badania wykazały, że
możliwą przyczyną, którą także można leczyć z powodzeniem, jest:
Helicobacter pylori, bakteria odpowiedzialna także za dużą część
przypadków wrzodów żołądka i dwunastnicy.
Ale zanim udasz się na gastroskopię, zacznij od zastosowania słusznych porad, które tu przeczytałeś.
Dr Gérard Mégret
Doktor Gérard Mégret był lekarzem w szpitalu AP-HP, później w Szpitalu Antony (Hauts-de-Seine). Autor ośmiu publikacji na temat zdrowia, komentuje punkt widzenia Jeana-Marca Dupuis, w celu podania Czytelnikom punktu widzenia konwencjonalnego lekarza na temat naturalnych metod leczenia.
Doktor Gérard Mégret był lekarzem w szpitalu AP-HP, później w Szpitalu Antony (Hauts-de-Seine). Autor ośmiu publikacji na temat zdrowia, komentuje punkt widzenia Jeana-Marca Dupuis, w celu podania Czytelnikom punktu widzenia konwencjonalnego lekarza na temat naturalnych metod leczenia.
Ciekawy artykuł :)
OdpowiedzUsuń